Nie raz wydaje się że szczęście jest tak blisko.
tak blisko że możemy je dotknąć wyciągając ręke do przodu
że możemy poczuć jego zapach.
Ale kiedy wyciągamy dłoń i staramy się chwycić je w swoje ręce
wówczas wszystko pryska
rozpływa się jak mgła.
A ja? znów stoję na rozdrożu...
Nie wiem która droga jest tą, która dawała mi tyle radości...
Obie drogi teraz wydają się czarne...
Gdzie jest to światełko które zawsze cichym głosikiem podpowiadało mi którędy iść?
poczekam... poczekam na kolejny świt... |