03.07.2008 :: 22:20
Skromna,daleka od wyniosłości Cicha,skulona a jednak- słychać, Czasem jej rozpaczliwy krzyk... Ktoś mówi- Kochana... A Ona-tak bardzo ranić potrafi. Zagubiona w drogach życia, Innym dłoń podaje... W samotności słaba,krucha jak porcelanowa laleczka, Wśród ludzi silna i niezależna... Ona-wiarą okryta,swych marzeń dotyka, Do nadziei cichutko przytulona... Ona-w szczerą miłość jest ubrana, Tak rzadko się uśmiecha... Zawsze smutne oczy ma, Często płacze...ONA... ....Dusza Moja...